Ostpolityka-ubezpieczenie i lokata w jednym

Polisolokaty to rodzaj lokaty, która w zasadzie jest połączeniem lokaty i ubezpieczenia. Sprawdźmy więc jak inwestować w lokaty by zarobić jak najwięcej oraz co poza odsetkami daje nam polisolokata. Jak sama nazwa polisolokaty wskazuje inwestor poza oszczędzaniem wykupuje również ubezpieczenie, w tym przypadku jest to ubezpieczenie na życie i dożycie. Znalezienie dobrej polisolokaty wiąże się nie tylko z wysokim oprocentowaniem lecz również z korzystnymi warunkami ubezpieczenia. Jeśli mielibyśmy przyporządkować polisolokaty go grupy produktów finansowych nazwalibyśmy ją bardziej ubezpieczenie nim aniżeli lokata bowiem polisolokata objęta jest ubezpieczeniowym funduszem gwarancyjnym a nie funduszem lokat. Zatem polisolokaty służą bardziej ubezpieczeniu się na życie aniżeli zarobieniu dużym pieniędzy, odsetki z lokaty są dodatkową korzyścią związaną z posiadaniem ubezpieczenia na życie i dożycie. Jak znaleźć najkorzystniejsza polisolokatę?

Szukając polisolokaty mamy większy problem aniżeli szukając jedynie lokaty bądź ubezpieczenia, jak już wspomniano ważne jest zarówno oprocentowanie jak również warunki polisy, należy sprawdzić w jakich sytuacjach polisolokata w razie potrzeby nie wypłaci nam odszkodowania, oczywiście takich sytuacji powinno być jak najmniej. Pomocy przy szukaniu korzystnej polisolokaty jest ranking klasyfikujący taki rodzaj lokaty, dzięki tabelom zestawiającym najkorzystniejsze oferty banków nie musimy sprawdzać propozycji samodzielnie, najlepsze oferty widnieją w rankingach. Warto również skorzystać z porównywarki lokat bankowych, wówczas określamy parametry polisolokaty, które nas interesują, porównywarka na podstawie naszych oczekiwań odnośnie polisolokaty wyszukuje w sieci oferty banków dostosowane do określonych wymagań.

Porównywarka lokat

Lokaty bankowe w ostatnich miesiącach tracą na popularności. Nie żeby Polacy nie chcieli ich zakładać, ale robią to ze zdecydowanie mniejszym entuzjazmem. Wszystko z bardzo prostej przyczyny. Większość banków obniżyła stopy procentowe na lokatach. W przełożeniu na język Polaków – na lokatach można obecnie zarobić mniej niż wcześniej. Nie będziemy się jednak zagłębiać w temat, dlaczego tak jest, albo co zrobić, żeby było lepiej, a raczej – jak wybrać tą najlepszą dla siebie lokatę. W tym pomoże nam zdecydowanie porównywarka lokat bankowych. Porównywarka lokat bankowych jak każda porównywarka dostępna w Internecie, to bardzo dobre narzędzie do tego, by nie wertować dziesiątek stron banków, setek stron regulaminów i niekończących się cyferek w tabelach opłat. Wystarczy, że taką porównywarkę znajdziemy w Internecie. Jeśli chodzi o porównywarki finansowe, takie jak porównywarka lokat czy kredytów, to z pewnością poleciłbym wszystkim portal Comperia.pl. Na tym portalu znajdziemy w zasadzie porównanie wszystkich produktów finansowych, jakie możemy sobie wyobrazić. Wspomniany portal to nie tylko porównywarka lokat bankowych, ale także polisolokat, kredytów hipotecznych, gotówkowych, samochodowych, refinansowych, a także kart kredytowych czy kont osobistych. To oczywiście nie wszystkie możliwości porównywarki, jednak tą to najczęściej wybierane kategorie. W czym może pomóc taka porównywarka lokat czy kredytów? Otóż wystarczy, że wpiszemy interesujące nas parametry. Na przykład w przypadku lokat terminowych jest to przede wszystkim okres oszczędzania, ale także dodatkowo kwota, którą dysponujemy. Bardzo często jest bowiem tak, że dana lokata oferuje nam oprocentowanie w pewnej wysokości, ale jeśli przekroczymy określoną w regulaminie kwotę, to wówczas oprocentowanie to będzie dla nas znacznie niższe lub nawet takiej lokaty nie będziemy mogli założyć.  

Porównanie lokat bankowych półrocznych

Pół roku jeśli chodzi o oszczędzanie nie jest okresem, ani krótkim, ani długim. Na dobrą sprawę wszystko zależy od celu tego oszczędzania. Tak czy inaczej mimo spadających stóp procentowych na lokatach w tym momencie na tych, które możemy założyć na pół roku, da się zarobić. Nie będzie to zysk wielki, ale jednak zysk to zysk. Porównanie lokat bankowych półrocznych wypada najlepiej w przypadku SK Banku, PNB Paribas, Idea Banku i Getin Banku. Porównanie lokat bankowych zdecydowanie wygrywa pierwszy z wymienionych, czyli SK Bank. Bank ma swoje dwie lokaty na dwóch pierwszych miejscach zestawienia najlepiej oprocentowanych, zostawiając konkurencję daleko w tyle. Pierwsza z lokat, która wygrała porównanie lokat bankowych na sześć miesięcy to eLokata24. Oferuje ona swym klientom zysk na 6,1% w skali rocznej. Wynik nie zwala z nóg, jednak już w stosunku do oferty numer dwa, czyli SK Lokaty PREMIUM to sporo więcej. Wspomniana lokata z miejsca numer 2, to zysk na 5,3% rocznie, a więc o 0,8% mniej niż w przypadku lidera. W obu przypadkach klienci mogą oszczędzać nieograniczoną ilość pieniędzy. Lokata numer trzy w tym zestawieniu, to lokata z oferty BNP Paribas. e-Komfort to zysk na poziomie 4,2% i także nie ma ograniczeń co do kwoty maksymalnej. Dystans dzielący tą lokatę od eLokaty24 to jednak bardzo dużo, bo aż 1,9%. O 0,1% mniej można zarobić na Lokacie Stabilnej z Idea Banku. Zysk na poziomie 4,1% to wciąż dość przyzwoity wynik, jednak zdecydowanie mniej niż w przypadku lokat SK Banku. Kolejne 0,1% straty posiadają lokaty Getin Banku. Lokata Zyskowna i Lokata Tradycyjna to 4% oszczędności w skali jednego roku. Niestety nie da się nie zauważyć, że oprocentowanie na lokatach nie jest już tak atrakcyjne, jak jeszcze pół roku temu. Póki co nie widać perspektyw na poprawę sytuacji i dla tych, którzy liczą na spory zysk rada jest jedna – poszukiwanie promocji.  

Jak działają polisy lokacyjne

Na rynku ubezpieczeniowym w Polsce produktów zliczyć nie sposób. Można je dzielić ze względu na to co zabezpieczają albo co dają. Podobnie jest jeśli chodzi o oferty bankowe. Jest jednak pewien produkt, który w rozumieniu prawa nie jest do końca ani polisą, ani też lokatą. Są to tak zwane polisy lokacyjne lub polisolokaty. Czym faktycznie są takie polisy lokacyjne? Sprawa tylko z pozoru wydaje się skomplikowana, bo polisolokata jest narzędziem, które ma dać nam możliwość zarabiania i to (uwaga) bez konieczności płacenia podatku od zysków kapitałowych, czyli ukochanego nad Wisłą podatku belki. Jeszcze niedawno, bo rok temu lokaty bankowe wykorzystywały nie najlepszą konstrukcję ustawy o podatku belki i zwyczajnie pozwalały na to, by tego podatku nie płacić do bardzo dużych sum oszczędzania. W końcu jednak ktoś poszedł po rozum do głowy i zauważył, że można skuteczniej wyciskać z Polaków podatek od ich oszczędności. Prawo i sposób naliczania podatku belki zostały zmienione i okres lokat jednodniowych lub też tych z kapitalizacją dzienną odszedł w zapomnienie. Nie wszyscy jednak złożyli broń i powiedzieli – no cóż Polacy musicie płacić podatek, bo my nic nie wymyślimy. I właśnie w tym miejscu do gry wchodzą polisy lokacyjne. Polisa lokacyjna oferowana jest przez banki jednak jest to forma ubezpieczenia, które ma nam wypracować określony zysk. Nie będę zagłębiał się mocno w konstrukcje i sposób zarabiania na tych poliolokatach, jednak jedno co powinniśmy wiedzieć to to, że zysk na takiej polisie lokacyjnej wypłacany jest w formie premii, a ta z kolei nie podlega opodatkowania, bo nie stanowi zysku. Przynajmniej oficjalnie. Póki co jednak polisy lokacyjne nie cieszą się wielką popularnością i nie słyszy się zbytnio, aby ktoś mocno te produkty promował. A szkoda, bo może okazałoby się, że znów można oszczędzać bez udziału rządu w naszych zyskach.  

Polisolokata

 Inwestowanie i oszczędzanie są bardzo modnym i ciekawym tematem. Ogólnie rzecz biorąc każdy z nas powinien mieć jakieś oszczędności, a te z kolei nie rosną najlepiej, jeśli przechowywane są w materacu, tak jak robiły to nasze babcie. Pieniądz, który leży w zaciszu naszych czterech ścian powoli, ale sukcesywnie traci na swej wartości. Nie można mu na to pozwolić, bo te same 5000zł, które dziś wkładamy do skarpety, za 2 lata będzie warte o wiele mniej. Dużo lepszym i skuteczniejszym pomysłem na oszczędzanie jest powierzenie tej kwoty bankowi. W tym momencie najczęściej padają dwie propozycje – konto oszczędnościowe oraz lokata bankowa. Oba te rozwiązania są na pewno lepsze niż przetrzymywanie pieniędzy w domu, jednak ciekawą alternatywą dla tych rozwiązań może być na przykład polisolokata. Polisolokata nie jest już produktem nowym na polskim rynku finansowym, jednak wciąż jest mało znany wśród większości z nas. Przede wszystkim trzeba zacząć od tego czym taka polisolokata jest. Jak sama nazwa wskazuje jest to połączenie dwóch rzeczy – polisy oraz lokaty. Twór ten powstał dlatego, żeby ominąć tak „lubiany” przez Polaków podatek od zysków kapitałowych, czyli tzw. podatek belki. W rzeczywistości jest to polisa ubezpieczeniowa, która zawierana jest na określony czas – z reguły na 6 lub 12 miesięcy. Po upływie tego czasu do naszego rachunku zostaje dopisany zysk, który jednak wypłacony jest formalnie jako premia. Z kolei premia nie jest traktowana przez prawo jako zysk i jest zwolniona z naliczania podatku. Banki nie mogą zaproponować takiego rozwiązania do lokat, a więc w porozumieniu z firmami ubezpieczeniowymi stworzyły coś, co umożliwia zaoszczędzenie większej ilości pieniędzy. Czy na takiej polisolokacie można zarobić? No cóż nie oszukujmy się – polisolokata, podobnie jak lokata czy konto oszczędnościowe daje nam możliwość zarobienia w taki sposób, by nie stracić na inflacji. W rzeczywistości więc pieniędzy nie tracimy, a jeśli coś zyskamy, to bardzo niewiele.